źródło: sfora.pl |
Dziś uprzejmie donoszę o dalszym ciągu historii, którą poruszyłem w czerwcu:
Krótkie streszczenie sprawy można przyczytać na stronie narodowcy.net. Na podstawie wypowiedzi frau Führerin dla telewizji ARD można wyciągnąć niepokojące wnioski. Po pierwsze pomysł stworzenia europejskiego ministerstwa finansów i ujednolicenia polityki fiskalnej oraz socjalnej w sposób oczywisty uderza w Polskę oraz inne mniej zamożne landy IV Rzeszy. Póki co bieda w Polsce, dzięki Bogu, ratuje nas przed inwazją Turecko-murzyńską. Jeśli natomiast Anielka narzuci w Kondominium niemieckie standardy socjalne będziemy zgubieni. Zagadką dla mnie jest skąd wezmą na to środki - może świadczenia socjalne będą dostępne jedynie dla tych, którzy wyrzekną się obywatelstwa na rzecz obywatelstwa "Europejskiego"? Równie dobrze może chodzić o bardziej prawdopodobny cel tych akcji: zniszczenie gospodarcze słabszych krajów członkowskich - szczególnie zinwigilowanej do granic możliwości Polski, by następnie przejąć oficjalnie nad nimi kontrolę pod przykrywką ratowania europejskiej gospodarki.
W tym kontekście polecam zapoznać się z koncepcją Mitteleuropa Friedricha Neumanna, np. tutaj:
Dalszy ciąg historii czeka nas zapewne na jesieni - bądźmy czujni. Może Marsz Niepodległości do faktycznie dobra okazja, by pokazać niemiłosiernie nam panującym, że jesteśmy Polakami i chcemy nimi być.
Trudno nie zauważyć, że poprzez narodowość polską w sposób naturalny jesteśmy Europejczykami i nie potrzeba żadnych dodatkowych zabiegów, by to osiągnąć. Siłą Europy zawsze była różnorodność i taką tradycję chciałbym podtrzymywać - najlepiej poprzez rozbicie ZSRE.
W kontekście tematu marszu warto zwrócić uwagę na drobne kroki w kierunku marginalizacji NSZ, a być może i innych podziemnych organizacji kombatanckich. Może to mieć na celu także ściągnięcie "na lewo" przyszłych obchodów świąt narodowych.
Zwróćmy też uwagę na haniebną działalność naszych lokalnych dywersantów:
Przytoczę cytat za gazetą prawną, na którego komentarz brak mi słów:
- Konstytucja RP, flaga i godło to są symbole nacjonalizmu, które często prowadzą do antagonizmów, a w konsekwencji do wojen - powiedział Janusz Palikot
Szczęście w nieszczęściu nie muszę tracić nerwów na komentarz do powyższego, gdyż każdemu patriocie automatycznie pojawia się w głowie milion przekleństw widząc taką wypowiedź. Natomiast arcyciekawą jest opinia, którą przytaczam za wprost.pl:
– Palikot stawia na młodych, którzy uważają, że źródłem ich problemów nie są prywatne banki, doprowadzające do bankructw cały świat, ale ZUS. Oni mogą uwierzyć, że likwidacja państwa polskiego oznaczać będzie również likwidację ZUS-u, PIT-ów i CIT-ów – mówi w rozmowie z Wprost.pl dr. Rafał Chwedoruk, politolog UW.
Do prawdy nie wiem, jakim trzeba być ignorantem, by uwierzyć, że asymilacja Polski do IV Rzeszy uwolni nas od zusów, pitów i citów? Zachodni dyplomaci protestują zawsze jeśli inne państwo próbuje obniżyć w znaczący sposób jakiś podatek. Polityka Niemiec i od dawna już takie próby nazywa "nieuczciwą konkurencją podatkową", zatem skąd pomysł, że frau Führerin zgodzi się na likwidację najbardziej szkodliwych dla gospodarki Polski podatków?
źródła: