piątek, 27 lipca 2012

demoralizacji ciąg dalszy

Dawno nic nie pisałem z uwagi na nawał obowiązków zarówno zawodowych jak i prywatnych - a trochę się działo w ostatnich dniach.

Sprawa pierwsza to polityczna szopka z tzw. (tfu!) związkami partnerskimi.  Najpierw obserwowaliśmy swoisty teatrzyk odrzucania przez PO projektów zgłoszonych przez partie ultralewackie (dla potrzeb idiotów nazywane czasem opozycyjnymi). Projekty te były zbudowane całkowicie umyślnie w sposób niekonstytucyjny, by szybko je odrzucić i zająć się tą sprawą na poważnie. Chodziło, rzecz jasna, o postawienie partii rządzącej w pozycji ludzi o poglądach "wyważonych" - ani homofili, ani homofobów. W praktyce miało nas to przygotować na ostateczne przeforsowanie prawnego sankcjonowania dewiacji, które odbywa się obecnie w parlamencie.

linki:

trochę propagandy:

Jak napisałem w komentarzu pod artykułem na wprost.pl, Polacy doskonale rozumieją różnicę między związkami partnerskimi, a małżeństwem. My zwyczajnie nie godzimy się na jakiekolwiek prawne sankcjonowanie dewiacji. Nikt nie chce bronić sodomitom uprawiania nierządu we własnym domu, ale nie godzimy się na szerzenie zgorszenia. Natomiast teza mówiąca, że przeciwnikami związków partnerskich są ludzie starsi i niewykształceni jest idiotyczna. Mam 25 lat i obracam się w towarzystwie dobrze wykształconym - sami absolwenci uniwerków, akademii ekonomicznych i politechnik. Żadna z tych osób nie popiera związków partnerskich. Poza tym kretyństwem jest prowadzenie takiej analizy jeśli takie chore prawo popiera zaledwie 20% Polaków.



Druga sprawa - być może ważniejsza, o której wspominałem wcześniej, znajduje swój nieprzychylny dla Narodu finał:

Jako rozwiązanie proponuję, by nie uznawać tych zapisów i zachęcam wszelkie protestujące organizacje do tego, by zaprzestać zgłaszania manifestacji. Niech się te bydlaki u władzy nauczą się, że nie odbiorą nam wolności byle kawałkiem papieru, zawierającym podpisy naczelnych zdrajców matki Polski.

Pozwolę sobie tylko dodać, że nie wolno nam tracić wiary - nigdy, czego sobie i Wam życzę!

środa, 11 lipca 2012

Prawda nas zniewoli?

Drodzy czytelnicy, dziś przeczytałem wielce niepokojący artykuł na portalu POLONIA CHRISTIANA. Zagrożenie jest realne i bardzo poważne. Może się niebawem okazać, że nie będzie nam wolno już nic mówić - z wyjątkiem kłamstw. Wszystko wskazuje na to, że niebawem będzie tu jak w Wielkiej Brytanii, a znając sposób działania lokalnego sądownictwa, będzie gorzej. Dużo gorzej. W tym miejscu przytoczę ostatni post Kazka Mlycorza, który nota bene od od 4 miesięcy milczy (ktoś wie co się z nim dzieje?):

Dziś chcą karać za mówienie prawdy, a jak to im się uda to już kwestia czasu nim zakażą wszelkich "faszystowskich treści". O czym piszę? By wytłumaczyć najprościej będzie jeśli przytoczę inny artykuł:
I tak za kilka lat będą nas wsadzać za publiczne wygłaszanie takich faszystowskich haseł jak "kocham Polskę" lub "Chrystus moim Panem".


Ogłoszenia parafialne:
  • Przypominam o stronie protestu przeciw zmianom prawa o zgromadzeniach: www.protest.org.pl/. Też nie wierzę, że którykolwiek z adresatów się tym przejmie ale niech przynajmniej nie myślą, że nie wiemy co robią.
  • Przeczytałem także niedawno o planach kolejnego protestu w sprawie decyzji o nie przydzieleniu miejsca w multipleksie telewizji TRWAM. Więcej na ten temat napiszę za jakiś czas, gdy do wydarzenia (15 września) będzie trochę bliżej. Jakiekolwiek możecie mieć zdanie o tej telewizji, nie wątpicie zapewne, że ma co najmniej takie samo prawo do obecności w przestrzeni publicznej jak Tusk Vision Network.

Dla otuchy napiszę, że wśród moich znajomych można wyróżnić trzy największe grupy:
 - tych co są w***wieni na elyty i mają ochotę ich obalić - choćby dziś;
 - tych co są w***wieni na nich i nie wiedzą co robić (lub nie wierzą, że mogą coś zrobić);
 - tych co są w***wieni, ale nie wiedzą na co (albo wstydzą się przyznać, bo wiem na kogo głosowali).
Wierzę, że uda się poruszyć te masy i zbudować wspólny kierunek dla odzyskania matki Polski oraz odbudowania godności Narodu Polskiego, czego sobie i Wam życzę.


piątek, 6 lipca 2012

PO co POlsce POlacy?

Dziś napiszę o kilku sprawach związanych z Narodowym Funduszem Zagłady. Niekoniecznie mam na myśli samą instytucję NFZ, lecz ogólne sprawy zdrowotne, służące naszym umiłowanym władcom do eksterminacji oraz upupiania narodu polskiego. Może na początek całkiem świeża aferka dotycząca zagarnięcia prawa własności do naszych ciał. Chodzi o nowe faszystowskie prawo, o którym pisał wczoraj Staszek z Halinowa:

Kolejny wart uwagi fakt to plany władzuchny związane z wykorzystaniem Służby Zagłady, by demoralizać spoołeczeństwo poprzez szerzenie tęczowej propagandy:

Gratis  dorzucam  do pakietu  nieudaną, dzięki Bogu, próbę likwidacji hospicjów opisywaną niedawno przez Starego Niedźwiedzia oraz wprowadzenia podatku katastralnego:

Wszystkie powyższe działania szajki kon-Donka wyraźnie objaśniają nam kim jesteśmy dla gubernatora kondominium. Dla opornych wyjaśnię prostymi słowami.

Jesteśmy bydłem, wołami pociągowymi, które mają tyrać, dla dobrobytu swoich panów. W zamian za niewolniczą robotę nasi właściciele nagradzają nas szczepiąc, kolczykując i wszczepiając czipy jak psom oraz mydląc oczy perwersyjną propagandą, byśmy nie odważyli się normalnie rozmnażać. Z rozmaitych "telewizorów" karmią nas medialną papką, by oduczyć myślenia - wszak rozum nie jest zaletą u trzody. Jeśli nawet zaryzykujemy rozmnażanie się, na nic to, gdyż Ministerstwo Edókacyj wraz z Opieką Spo... ekhm.. Socjalistyczną skutecznie zadbają, by dzieci nie były nasze lecz partii. U kresu naszej udręki czeka nas na szczęście odpoczynek... wieczny, bowiem Zakład Utylizacji Szmalu oraz Utopijny Socjalizm zadbają byśmy nie mieli środków na prywatne leczenie starczych chorób podczas oczekiwania na zamówione z kilkuletnim wyprzedzeniem kuracje zapewnione przez Narodowy Fundusz Zagłady, natomiast wspomniane wcześniej instytucje skutecznie unicestwią każde przedsięwzięcie charytatywne ludzi dobrej woli, którzy chcieliby nam pomóc w potrzebie. Kres cierpienia spotka nas, nie jak w przypadku bydła w humanitarnej ubojni, lecz w rynsztoku, gdzie nawet szczury będą nam współczuć, bo niestety niewyobrażalny ucisk fiskalny nie pozwoli nam nawet posiadać własnego, skromnego łóżka do skonania.

Mam nadzieję, że ktoś z bardziej pogodnym humorem napisze pod tym wpisem coś bardziej optymistycznego, czego sobie i Wam życzę.

czwartek, 5 lipca 2012

akt lęku

źródło zdjęcia: http://cia.media.pl/
Wydarzenia ostatniego roku otworzyły oczy naszym umiłowanym przyWódcom na zagrożenie, jakim jesteśmy my - świadomi (w większym bądź mniejszym stopniu) Polacy. Szczególną role odegrały tu takie "imprezy" jak 11.11.11 czy też protesty przeciw ACTA. Postępując zgodnie z instynktem samozachowawczym starają się chronić swą pozycję przed kolejnymi podobnymi okazjami, czego wyrazem jest próba poważnego utrudnienia, a być może uniemożliwienia organizacji kolejnych poważnych protestów.

Póki co możemy zrobić choćby tyle ile znaczy inicjatywa z poniższej strony:

Osobiście wolałbym zebrać 100 tys. ludzi i przejąć wiejską, by wprowadzić wreszcie normalne rządy zgodne z interesem narodu polskiego, czego sobie i Wam życzę.

poniedziałek, 2 lipca 2012

krok za krokiem, cegła za cegłą...

Otrzymaliśmy kolejne symptomy wykorzystania bankrutujących socjalizmów jako narzędzi budowy IV Rzeszy.
http://nczas.com/wiadomosci/europa/premier-hiszpanii-prosi-o-utworzenie-super-rzadu-w-ue-niemcy-przytakuja/

Wygląda na to, że hiszpański premier zamierza podpisać cyrograf i sprzedać swój kraj na rzecz Frau Fuhrerin. Warto obserwować te zjawiska, gdyż w nie tak znowu odległej przyszłości może to czekać nasz kraj. Dla poparcia mojej tezy - w razie gdyby wśród szanownych czytelników ktoś miał co do niej wątpliwości, polecam ostatni wpis Konsliba:
http://sportowa-prawica-polska.blog.onet.pl/Minister-Rostowski-rznie-glupa,2,ID475371335,RS1,n


Dla dociekliwych wklejam stenogram fragmentu wcześniejszego spotkania G-20, który nieco przybliży sylwetkę hiszpańskiego premiera i jego planów.
http://www.g20mexico.org/index.php/en/speeches/489-version-estenografica-de-la-conferencia-de-prensa-del-senor-mariano-rajoy-presidente-de-espana-durante-el-desarrollo-de-la-cumbre-de-lideres-del-g20-llevada-a-cabo-en-el-hotel-hola-grand-faro-en-esta-ciudad